Jak robię moje panoramy
Ponieważ otrzymuję często maile z pytaniami o różne szczegóły dotyczące sposobu wykonywania panoram, postanowiłem w tym miejscu przekazać kilka informacji o tym, jak je robię.
Nie jest to w żadnym razie kompletny poradnik, po prostu informacja o tym jak powstawały panoramy zamieszczone w mojej witrynie, trochę historii i trochę moich przemyśleń związanych z tym tematem.
Aparat i obiektyw
Zdjęcia do moich pierwszych panoram robiłem w 2002 roku analogowym Canonem 300 z tanim „kitowym” obiektywem 28-90 mm. Później długo używałem Canona 350D z obiektywem 18-55 mm. Od jesieni 2006 zacząłem używać obiektywu "rybie oko" Sigma 8 mm. W moim przekonaniu jest to jeden z najlepszych dostępnych obiektywów do panoram o niewielkiej rozdzielczości. Obecnie używam Canona 50D. Obiektywy jakich używam do robienia moich najnowszych gigapanoram to Canon 17-40 L oraz Canon 50 mm.
Przy wykonywaniu zdjęć do płaskich panoram krajobrazu nie jest potrzebny obiektyw o bardzo krótkiej ogniskowej, gdyż, inaczej niż przy tradycyjnych zdjęciach, szeroki kąt widzenia uzyskujemy dzięki sklejeniu w jedną całość wielu zdjęć. Natomiast podczas wykonywania zdjęć do panoram sferycznych, wygodne jest posiadanie obiektywu o możliwie najkrótszej ogniskowej, gdyż kąt widzenie obiektywu ma ogromny wpływ na liczbę zdjęć, które trzeba wykonać w celu zmontowania jednej panoramy obejmującej pełną sferę. Na początku moim obiektywem, przy ogniskowej 18 mm, musiałem na jedną panoramę 49 zdjęć. Przy użyciu obiektywu Sigma 8 mm i Canona 50D wystarczy najwyżej 8 zdjęć (możliwe jest nawet sklejenie panoramy z czterech zdjęć wykonanych tych obiektywem, ale trudniejsze jest ich sklejanie, ze względu na zbyt małe zakładki).
W związku z pojawieniem się obecnie możliwości publikowania w Internecie panoram o bardzo dużej rozdzielczości od pewnego czasu zrezygnowałem z Sigmy 8 mm, na rzecz obiektywów o dłuższej ogniskowej. Do jednej panoramy trzeba za ich pomocą wykonać znacznie więcej zdjęć, ale efekt końcowy jest nieporównywalnie lepszy.
Statyw i głowica
Panoramy można sklejać ze zdjęć zrobionych z ręki. I dotyczy to nawet panoram sferycznych(pod warunkiem, że dysponujemy obiektywem o bardzo krótkiej ogniskowej). Dowodem na to są przygotowane bez statywu panoramy Zamku Królewskiego autorstwa Darka Czarneckiego.
Niemniej jednak użycie statywu znakomicie ułatwia poprawne przygotowanie zdjęć do panoramy i znacząco wpływa na efekt końcowy. Wybierając statyw musimy znaleźć kompromis pomiędzy stabilnością, wagą i ceną. Niestety nie istnieją stabilne, a jednocześnie bardzo lekkie statywy.
Ja używam statywu Manfrotto 190 PROB oraz małej i lekkiej głowicy NodalNinja3 lub cięższej, ale znacznie stabilniejszej, profesjonalnej głowicy NodalNinja5.
Ponieważ mój statyw nawet z niewielką głowicą waży dobrze ponad 2 kg, kiedy bardzo mi się nie chce nosić go po górach, zabieram ze sobą kijek trekkingowy ze specjalnym mocowaniem do aparatu. Powstały tak monopod jest daleki od ideału stabilnego statywu, ale daje się za jego pomocą w dobrych warunkach oświetleniowych przygotować przyzwoite zdjęcia do panoram.
Uchwyt zapewniający obrót aparatu wokół punktu nodalnego oraz robienie panoram z pionowych kadrów
Największym problemem podczas sklejania panoram jest przesuwanie się podczas obrotu aparatu pierwszego planu zdjęcia względem bardziej odległych obiektów. Jeżeli na pierwszym z dwóch kolejnych zdjęć panoramy, samotne drzewo znajduje się na tle wierzchołka odległej góry, a na następnym to samo drzewo widać po prawej stronie tego wierzchołka, to takich zdjęć najdoskonalszy nawet program nie jest w stanie ładnie skleić. Zjawisko to nie ma znaczenia, jeżeli wszystkie obiekty na panoramie znajdują się daleko od fotografującego. Nie trzeba się nim zatem przejmować, przygotowując panoramy odległych gór, jeśli nie mamy drzewa lub ludzi na pierwszym planie. Jeżeli jednak robimy panoramę w mieście, a tym bardziej w zamkniętym pomieszczeniu, to nie można go ignorować.
Dla każdego obiektywu istniej na szczęście tzw. punkt nodalny (nodal point). Obrót aparatu wokół tego punktu nie powoduje przesuwania się względem siebie pierwszego i dalszych planów. Dla każdego obiektywu (w obiektywach typu zoom – przeważnie odrębnie dla różnych ogniskowych) punkt ten należy wyznaczyć doświadczalnie. W sieci znaleźć można wiele artykułów opisujących dokładnie jak to zrobić. Obracanie aparatu wokół punktu nodalnego gwarantuje bezproblemowe sklejanie kolejnych zdjęć panoramy. Niestety punkt ten nie pokrywa się z miejscem, w którym mocuje się aparat na statywie. Dla większości obiektywów punkt nodalny znajduje się blisko przedniej soczewki. Zatem, aby obracać aparat wokół niego, konieczne jest przesunięcie aparatu do tyłu względem standardowego punktu obrotu. Najprostszym sposobem do osiągnięcia tego celu jest wykorzystanie szyny stosowanej przy makrofotografii.
Zastosowanie takiej szyny pozwala łatwo przygotować dobrą technicznie panoramę na której nie widać miejsc sklejania. Ma ona jednak tę wadę, że wymusza umocowanie aparatu w pozycji poziomej ograniczając w ten sposób pole widzenie w pionie. Robiąc panoramy w mieście i w zamkniętych pomieszczeniach lepiej jest sklejać zdjęcia pionowe. W celu ich przygotowania z zachowaniem obrotu wokół punktu nodalnego konieczne jest użycie specjalnego uchwytu do aparatu. Uchwyty takie można kupić, ale są one dość drogie. Przez długi czas korzystałem z uchwytu, który wykonałem samodzielnie. Początkowo wzorowałem się na rozwiązaniu przedstawionym w artykule Briana P. Lawlera. Później wprowadziłem własne modyfikacje, w wyniku których uzyskałem możliwość obracania aparatu wokół punktu nodalnego zarówno w pionie, jak i w poziomie, co pozwala mi przygotować zdjęcia do panoramy QTVR obejmujące pełną sferę. Kompletny zestaw, jakiego używałem do panoram wyglądał tak:
|
|
|
Drewniany element umocowany na głowicy wykonałem sam. Górna część to szyna do makrofotografii firmy Manfrotto. Pozwala ona na bardzo precyzyjne przesuwanie aparatu, co umożliwia dość łatwe wyznaczenie punktu nodalnego dla różnych obiektywów i różnych ogniskowych w obiektywach typu zoom. Podobnego zestawu, ale z lżejszą głowicą 460 MG używałem robiąc panoramy okolic Matterhornu w Alpach. Rozwiązanie to bardzo dobrze sprawdzało się w praktyce. Jego wadą jest dość duża waga .
Wpisując w Google hasło „home made pano head” znaleźć można dziesiątki opisów podobnych „wynalazków”.
Obecnie korzystam z produkowanych w Stanach Zjednoczonych głowic Nodal Ninja. Początkowo, przed długi czas używałem modelu Nodal Ninja 3. W moim przekonaniu głowica ta ma najlepszy stosunek jakości do ceny (około 250$) spośród wszystkich, jakie można kupić. Nie zapewnia być może ogromnej precyzji jak uznawana za najlepszą głowica ale jest bardzo wygodna, lekka i tania W Polsce można ją kupić w sklepie vr24.pl. Od niedawna używam głowicy Nodal Ninja 5 RD16. Jest to głowica w pełni profesjonalna, niezwykle stabilna i wygodna w użyciu. Rewelacyjny jest też rotator RD16, umożliwiający wygodny i bardzo precyzyjny skokowy obrót głowicy o dowolny niemal kąt. Ponieważ NN5 istotnie cięższa niż NN3, używam obu tych modeli zamiennie, w zależności od tego, czy sprzęt muszę nosić na plecach, czy mogę go przewieźć na miejsce fotografowania samochodem. Ważną przewagą modelu NN5 nad NN3 jest to, że jest ona większa i łatwiej w niej umieścić mojego Canona 50D, który w NN3 mieści się "na styk", co czasami bywa niewygodne.
Po prawej stronie tej strony można znaleźć adresy różnych producentów głowic panoramicznych, w tym dwóch producentów z Polski. Z polskich głowic panoramicznych szczególnie warta polecenia jest bardzo dobra głowica P@nosfera, którą dostałem niedawno do testowania. Jest to głowica w pełni profesjonalna. Nieco cięższa niż Nodal Ninja 5, ale za to znacznie od niej sztywniejsza i stabilniejsza.
Sposób wykonywania zdjęć
Przygotowując zdjęcia do panoramy należy ekspozycję ustalić poprawnie na najjaśniejszą część panoramy i wszystkie zdjęcia robić przy tym samym czasie, przesłonie, czułości, przy wyłączonym autofokusie i po wybraniu konkretnego, nie automatycznego, balansu bieli. Bardzo ułatwia to późniejsze sklejanie zdjęć tak, aby nie było widać miejsc łączenia.Zdjęcia należy robić na zakładkę o szerokości 25-30% klatki.
Warto robić zdjęcia w formacie RAW, który umożliwia wydobycie ze zdjęcia więcej niż jest to możliwe w wypadku pliku jpg.
Programy do sklejania panoram
Próbowałem korzystać z różnych programów do sklejanie panoram. Najprostszy jaki znam, a jednocześnie dość skuteczny, to Panorama Maker, który był swego czasu dodawany do aparatów Nikona. Obecnie wszystkie panoramy sklejam za pomocą programu PTGUI. Jego użycie na początku wydaje się skomplikowane, ale to zdecydowanie najlepszy program do panoram jaki istnieje. Można nim sklejać zarówno płaskie, złożone z kilku zdjęć panoramy krajobrazu, jak i zdjęcia do panoram sferycznych.
Prezentowanie panoram w Internecie
Aby sklejona panoramę pokazać w Internecie konieczne jest użycie tzw. viewera. Ja używam do tego celu programu krpano Panorama Viewer
Panoramy HDR
Istotnym problem pojawiającym się podczas przygotowywania panoram jest ogromne zróżnicowanie oświetlenia w różnych miejscach panoramy. Ze względu na duży kąt widzenia panoramy, zjawisko to ma znacznie większe znaczenie, niż wtedy, gdy wykonujemy zwykłe zdjęcia. Jeśli na panoramie chcemy widzieć wyraźnie zarówno szczegóły w cieniach jak i te położone tuż przy oknie fotografowanego wnętrza, konieczne jest łączenie ze sobą różnie naświetlonych zdjęć tych samych fragmentów panoramy. Dzięki temu można znacznie zwiększyć rozpiętość tonalną panoramy. Tego typu technikę określa się skrótem HDR (high dynamic range). Wszystkie moje ostatnie panoramy zabytkowych wnętrz są panoramami HDR. Przygotowywanie zdjęć HDR to jednak odrębny, bardzo szeroki temat, którego nie będę tu omawiał.